U Wieniawy - polska kuchnia oficerska
Jesień to magiczna pora roku. Ja osobiście uwielbiam ją nie tylko za feerię kolorów, ale przede wszystkim za zapach liści, które powoli zaczynają się rozkładać. Wiem, dziwny jestem, ale cóż poradzić. Jesień to również czas nie tylko gęsiny ale i kaczki. Obie te mieliśmy przyjemność zamówić w jednej z najwybitniejszych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy. Uznałem, że wizyta ta była tak udana, że grzechem byłoby nie napisać o niej kilku słów. Serdecznie zapraszam do lektury.